Tak oto wszyscy staliśmy się nieskazitelni i
czyści; uprawnieni do ocen, do wymierzania samosądów, w imię jakiejś sprawiedliwości…
Tak sobie myślę, wszyscy już skomentowali postawę Petru,
Kijowskiego itd. nie zostawiając na nich suchej nitki włącznie z projektantką
mody Ewą Minge. Powstrzymuję się od komentarzy bardzo długo. Ale skoro już
wszyscy... Otóż w ten świąteczny wyjątkowy czas niestety jako naród nie
zdaliśmy egzaminu chrześcijaństwa i człowieczeństwa. Zapomnieliśmy, że krzywdy
można darować, że okres Świąt Bożego Narodzenia skłania do refleksji i
pojednań. Zapomnieliśmy czym jest ludowa mądrość, że to mądrzejszy wyciąga rękę
do tych zacietrzewionych i upartych. Że w czasie świąt nie ma kalkulacji, kto
ma rację a to, kto wyciągnie rękę do zgody. Tylko jakby tym pokojem mało kto zainteresowany.