piątek, 8 grudnia 2017

Wyszydzona Szydło


Ruch ze zmianą na stanowisku Premiera  można komentować na wiele sposobów, ale jedno jest pewne nie świadczy on o sile, a o słabości Jarosława Kaczyńskiego. Na naszych oczach dokonuje się powolny rozkład tzw. „Zakonu” PC. Jakież to dramatyczne czynniki zagrały, że Kaczyński tak ważną funkcję powierzył człowiekowi bliższemu bajki PO niż PiSu, a tym samym dał mu możliwość tworzenia własnego obozu i tym samym być może przyszłe liderostwo swojej partii? Już finansowe a następnie polityczne zaplecze się o to postara. Jeśli nie czynniki zdrowotne Kaczyńskiego o tym zdecydowały, to co? Przecież Beata Szydło to matka zwykłych, uciśnionych Polaków, to mąż stanu, który dźwigał Polskę z kolan, to wreszcie wierny i oddany człowiek Prezesa, co zatem sprawiło, że zdecydował się na tak dramatyczny ruch?  Którego nie rozumieją ani politycy PiSu a tym bardziej jego elektorat. Czy była, aż tak kiepskim zarządzającym, a bezwzględna lojalność wobec Prezesa stała się niewystarczającą? Czy oddanie funkcji Premiera milionerowi Mateuszowi Morawieckiemu ma faktycznie złagodzić wizerunek Polski w Unii Europejskiej? Czyli co, układamy się z europejskimi mocarstwami? A co z polityką wstawania z kolan? Elektorat totalnie się w tym gubi. 

piątek, 21 lipca 2017

Religijna procesja, czy święto narodowych bohaterów?


Przez wiele tygodni sformułowania i tytuły rodzaju: „Rok temu procesja ukraińska w Przemyślu została zaatakowana i zelżona przez grupę narodowców. Policja nie zdołała przeszkodzić zgorszeniu. Czy wszystko się powtórzy?” przewinęły się przez szpalty różnych gazet  i portali o zasięgu krajowym i zagranicznym. Autorzy artykułów stopniowo, wytrwale budowali emocje i napięcie swoich czytelników.

środa, 19 lipca 2017

Polityczna temperatura


Lato mamy w pełni. Codziennie doświadczamy wysokich temperatur i gwałtownych burz, podobnież jak w polityce; pomimo sezonu urlopowego też  temperatura wysoka. Za nami kongresy programowe w PiS i PO. Według Jarosława Kaczyńskiego za rządów „dobrej zmiany” w polityce międzynarodowej Polska wstała z kolan, zaś w sferze gospodarczej  rośnie w siłę, a  społeczeństwo czeka dobrobyt. Patrząc realistycznie na działania rządu w dziedzinach choćby oświaty, służby zdrowia, rolnictwa itd. widzimy nieprzerwane pasmo społecznych konfliktów.

sobota, 29 kwietnia 2017

Przemyśl w centrum ukraińskiej polityki.

Wiele mediów w ostatnich miesiącach poświęca sporo uwagi Przemyślowi. Do jej grona dołączył także tygodnik dla Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo” z lutego br. Tym razem głównym bohaterem artykułu jest Mirosław Majkowski - działacz społeczny, wiceprezes Wspólnoty Samorządowej Doliny Sanu, oraz kierownictwo Stowarzyszenia WSDS:. Autor Bohdan Huk pisze: „gdy Majkowski został szefem Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej, dało mu to zdolność do mobilizowania ludzi i tym skupiał na sobie uwagę innych.
- Dziś jest on „pierwszym żołnierzem” faszystowskich ugrupowań Przemyśla i Podkarpacia. Istnieją takie. Są one jeszcze nieliczne, ale bez nich nie byłoby „wielkich” spraw i skrajne agresywnych emocji w stosunku do Ukraińców podczas ataku na pikulicką procesję i okrzyku „Śmierć Ukraińcom!” – pisze Huk.
- Nie mam powodu, aby nie nazywać faszystowskimi działań, w które był zaangażowany, skierowanych przeciwko zdrowiu lub życiu osób zaklasyfikowanych jako wrogie – Ukraińców – czytamy w artykule. - Dzisiejsi faszyści w Przemyślu – to spadkobiercy komunistów z najbardziej brutalnego okresu: z lat 1944-1947. Pokrewieństwo zarówno w celu, jak i w metodach – jest oczywiste: oni dążą do życia w narodowo „czystym” mieście i stosują przemoc – podkreśla Huk. Jego zdaniem, „wypowiedzi i działania takich jak on [Majkowski.] świadczą o kryzysie samorządności i demokracji lokalnej w Przemyślu. Dalej czytamy: „Jego osoba jest przykładem tego, jak w organizacjach Przemyśla w małym środowisku znajomych pojawia się zgoda na praktyczną ksenofobię. Centrum obecnego ruchu przeciwko Ukraińcom jest Wspólnota Samorządowa „Doliny Sanu” i bliskie z nią ugrupowanie „Patriotyczny Polski Przemyśl”. Na ich przedsięwzięcia odpowiada Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny. To oni wmanewrowali Majkowskiego w pytanie skierowane do mieszkańców Przemyśla i ratusza: czy zgadzacie się na przemoc w przestrzeni publicznej miasta? I nie czekając na odpowiedź, posunęli się do przemocy, aby ta odpowiedzi była na „tak”. Oni nie potrzebują wsparcia. Lecz podporządkowania się. 

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Okładanie pałką po głowie…


Tak oto wszyscy staliśmy się nieskazitelni i czyści; uprawnieni do ocen, do wymierzania samosądów, w imię jakiejś sprawiedliwości…

Tak sobie myślę, wszyscy już skomentowali postawę Petru, Kijowskiego itd. nie zostawiając na nich suchej nitki włącznie z projektantką mody Ewą Minge. Powstrzymuję się od komentarzy bardzo długo. Ale skoro już wszyscy... Otóż w ten świąteczny wyjątkowy czas niestety jako naród nie zdaliśmy egzaminu chrześcijaństwa i człowieczeństwa. Zapomnieliśmy, że krzywdy można darować, że okres Świąt Bożego Narodzenia skłania do refleksji i pojednań. Zapomnieliśmy czym jest ludowa mądrość, że to mądrzejszy wyciąga rękę do tych zacietrzewionych i upartych. Że w czasie świąt nie ma kalkulacji, kto ma rację a to, kto wyciągnie rękę do zgody. Tylko jakby tym pokojem mało kto zainteresowany.