Ruch ze zmianą na stanowisku Premiera można komentować na wiele sposobów, ale jedno jest pewne nie świadczy on o sile, a o słabości Jarosława Kaczyńskiego. Na naszych oczach dokonuje się powolny rozkład tzw. „Zakonu” PC. Jakież to dramatyczne czynniki zagrały, że Kaczyński tak ważną funkcję powierzył człowiekowi bliższemu bajki PO niż PiSu, a tym samym dał mu możliwość tworzenia własnego obozu i tym samym być może przyszłe liderostwo swojej partii? Już finansowe a następnie polityczne zaplecze się o to postara. Jeśli nie czynniki zdrowotne Kaczyńskiego o tym zdecydowały, to co? Przecież Beata Szydło to matka zwykłych, uciśnionych Polaków, to mąż stanu, który dźwigał Polskę z kolan, to wreszcie wierny i oddany człowiek Prezesa, co zatem sprawiło, że zdecydował się na tak dramatyczny ruch? Którego nie rozumieją ani politycy PiSu a tym bardziej jego elektorat. Czy była, aż tak kiepskim zarządzającym, a bezwzględna lojalność wobec Prezesa stała się niewystarczającą? Czy oddanie funkcji Premiera milionerowi Mateuszowi Morawieckiemu ma faktycznie złagodzić wizerunek Polski w Unii Europejskiej? Czyli co, układamy się z europejskimi mocarstwami? A co z polityką wstawania z kolan? Elektorat totalnie się w tym gubi.
piątek, 8 grudnia 2017
piątek, 21 lipca 2017
Religijna procesja, czy święto narodowych bohaterów?
Przez wiele tygodni sformułowania i tytuły rodzaju: „Rok temu procesja ukraińska w Przemyślu została zaatakowana i zelżona przez grupę narodowców. Policja nie zdołała przeszkodzić zgorszeniu. Czy wszystko się powtórzy?” przewinęły się przez szpalty różnych gazet i portali o zasięgu krajowym i zagranicznym. Autorzy artykułów stopniowo, wytrwale budowali emocje i napięcie swoich czytelników.
środa, 19 lipca 2017
Polityczna temperatura
Lato mamy w pełni. Codziennie doświadczamy wysokich temperatur i gwałtownych burz, podobnież jak w polityce; pomimo sezonu urlopowego też temperatura wysoka. Za nami kongresy programowe w PiS i PO. Według Jarosława Kaczyńskiego za rządów „dobrej zmiany” w polityce międzynarodowej Polska wstała z kolan, zaś w sferze gospodarczej rośnie w siłę, a społeczeństwo czeka dobrobyt. Patrząc realistycznie na działania rządu w dziedzinach choćby oświaty, służby zdrowia, rolnictwa itd. widzimy nieprzerwane pasmo społecznych konfliktów.
sobota, 29 kwietnia 2017
Przemyśl w centrum ukraińskiej polityki.
Wiele
mediów w ostatnich miesiącach poświęca sporo uwagi Przemyślowi. Do jej grona
dołączył także tygodnik dla Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo” z lutego br. Tym
razem głównym bohaterem artykułu jest Mirosław Majkowski - działacz społeczny,
wiceprezes Wspólnoty Samorządowej Doliny Sanu, oraz kierownictwo Stowarzyszenia
WSDS:. Autor Bohdan Huk pisze: „gdy Majkowski został szefem Przemyskiego
Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej, dało mu to zdolność do mobilizowania
ludzi i tym skupiał na sobie uwagę innych.
-
Dziś jest on „pierwszym żołnierzem” faszystowskich ugrupowań Przemyśla i
Podkarpacia. Istnieją takie. Są one jeszcze nieliczne, ale bez nich nie byłoby
„wielkich” spraw i skrajne agresywnych emocji w stosunku do Ukraińców podczas
ataku na pikulicką procesję i okrzyku „Śmierć Ukraińcom!” – pisze Huk.
- Nie
mam powodu, aby nie nazywać faszystowskimi działań, w które był zaangażowany,
skierowanych przeciwko zdrowiu lub życiu osób zaklasyfikowanych jako wrogie –
Ukraińców – czytamy w artykule. - Dzisiejsi faszyści w Przemyślu – to
spadkobiercy komunistów z najbardziej brutalnego okresu: z lat 1944-1947.
Pokrewieństwo zarówno w celu, jak i w metodach – jest oczywiste: oni dążą do
życia w narodowo „czystym” mieście i stosują przemoc – podkreśla Huk. Jego
zdaniem, „wypowiedzi i działania takich jak on [Majkowski.] świadczą o kryzysie
samorządności i demokracji lokalnej w Przemyślu. Dalej czytamy: „Jego osoba
jest przykładem tego, jak w organizacjach Przemyśla w małym środowisku
znajomych pojawia się zgoda na praktyczną ksenofobię. Centrum obecnego ruchu
przeciwko Ukraińcom jest Wspólnota Samorządowa „Doliny Sanu” i bliskie z nią
ugrupowanie „Patriotyczny Polski Przemyśl”. Na ich przedsięwzięcia odpowiada
Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo-Radykalny. To oni wmanewrowali
Majkowskiego w pytanie skierowane do mieszkańców Przemyśla i ratusza: czy
zgadzacie się na przemoc w przestrzeni publicznej miasta? I nie czekając na
odpowiedź, posunęli się do przemocy, aby ta odpowiedzi była na „tak”. Oni nie
potrzebują wsparcia. Lecz podporządkowania się.
poniedziałek, 9 stycznia 2017
Okładanie pałką po głowie…
Tak oto wszyscy staliśmy się nieskazitelni i
czyści; uprawnieni do ocen, do wymierzania samosądów, w imię jakiejś sprawiedliwości…
Subskrybuj:
Posty (Atom)